Urzędowa definicja brzmi:
„Podatkiem jest publicznoprawne, nieodpłatne, przymusowe oraz bezzwrotne świadczenie pieniężne na rzecz państwa.”
Groźne, nieuniknione, bolesne i, w dodatku, w naszym kraju działa często w jedną stronę – płacimy, ale od państwa otrzymujemy niewiele, np. kulawą tzw. służbę zdrowia i wiecznie reformowaną – bez większego przemyślenia – oświatę.
Podatki różnią się od siebie podmiotem opodatkowania (czyli kto jest opodatkowany), przedmiotem (czyli co podlega opodatkowaniu) oraz sposobem poboru podatku (czyli trybem i warunkami płatności). Aktualnie (stan na 28 maja 2017) w Polsce wyróżniamy kilkanaście rodzajów podatków. Większość spośród nich to podatki bezpośrednie, takie jak:
- podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT),
- podatek dochodowy od osób prawnych (CIT),
- podatek od spadków i darowizn,
- podatek od czynności cywilnoprawnych,
- podatek rolny,
- podatek leśny,
- podatek od nieruchomości,
- podatek od środków transportowych,
- podatek tonażowy,
- podatek od wydobycia niektórych kopalin,
- zryczałtowany podatek od wartości sprzedanej produkcji (tzw. podatek od produkcji okrętowej).
a pozostałe to podatki pośrednie, takie jak:
- podatek od towarów i usług (VAT),
- podatek akcyzowy,
- podatek od gier.
Te, z którymi spotykamy się prowadząc działalność gospodarczą, to podatek dochodowy od osób fizycznych i VAT, o którym ostatnio głośno z powodu tzw. nieszczelności i nieudolnych prób naprawienia tego, czego wydawałoby się, zepsuć już bardziej nie sposób.
Z kolei sposób, w jaki się z naszymi podatkami spotykamy w życiu, zależy między innymi od sposobu naszego już istniejącego, bądź dopiero planowanego zawodowego funkcjonowania i o tym w artykule o rozpoczynaniu i organizowaniu działalności gospodarczej, nad którym intensywnie pracujemy.
Pozdrawiam,
Mirka.
P.S. Mam szczerą nadzieję, że choć część z Was, na tym sucharze, nie nadwyrężyła sobie uzębienia 😉